środa, 18 lutego 2015

Czwartek po Popielcu



Na początku naszej wędrówki Bóg stawia każdemu z nas fundamentalne pytanie i jednocześnie zadanie. Kim jestem przez to co robię w życiu? Co jest dla mnie najważniejsze? Co jest moim skarbem, drogocenną perłą? Wreszcie co lub kto wypełnia moje serce, co lub kto nadaje rytm temu sercu? Kto jest moim Bogiem i w jakiego Boga wierzę. Nie można wyruszyć w tak poważną podróż przez Wielki Post bez zadania tych pytań i udzielenia na nich odpowiedzi. Nie można i bez nich nie ma sensu gdziekolwiek się wybierać.

Kolejnym pytaniem jest czy chcę wyruszyć w tę drogę? Podróż wiedzie przez pustynię - nie będzie łatwo i spokojnie. Stoi przede mną wybór - błogosławieństwo i szczęście, przekleństwo i śmierć. Dziś, nie jutro, dziś muszę wybrać. Jutro może być już za późno. Bóg w swojej nieskończonej miłości zaprasza mnie do życia, które realizuje się w umiłowaniu do końca Jego samego, słuchaniu Jego słów - karmienie się nimi i wdrażanie ich w życie, a nade wszystko lgnięcie do Niego. Prawdziwe życie to trwanie w Bożej obecności, tak jak dwojga zakochanych. Zawsze im mało rozmów, mało czasu, mało spojrzeń i mało obecności. Do takiej relacji zaprasza mnie dziś Bóg. Tą relacją jest wędrówka przez pustynię, przez Tabor i Golgotę, Wieczernik i pusty grób. Tą relacją jest wędrówka Boga przez moje serce i moją pustynię, zakamarki i dzikie puszcze, gdzie sam boję się wejść.

Pierwszą wskazówką w naszej wędrówce dziś jest Krzyż i cała dynamika i teologia związana z tajemnicą Krzyża. Ten kto chce wyruszyć w drogę z Bogiem musi się zaprzeć samego siebie, musi wziąć swój krzyż i naśladować tego, który ten Krzyż pierwszy wniósł na Golgotę. Najpierw trzeba się zaprzeć tzn. wyrzec się samego siebie i uznać to wszystko co mam za śmieci. To co w życiu osiągnąłem, co sprawia mi radość i satysfakcję - jeżeli chcę wyruszyć z Jezusem - to muszę uznać na nic nie warte. To dotyczy również moich relacji osobowych. Jeżeli twoja, moja przyjaźń odwraca od Jezusa i nie prowadzi do Niego. Jeżeli twój chłopak, dziewczyna nie prowadzi cię do Jezusa. Jeżeli nie jestem w stanie zostawić wszystko dla Niego, ale tak naprawdę bez żadnego ale, radykalnie, bez tłumaczenia nie jestem w stanie wyruszyć dziś w podróż. Jeżeli dziś moim krzyżem jest życie, wiedza, sława, nałogi a może toksyczny związek i nie jestem w stanie tego zaakceptować, ofiarować Jezusowi i razem z tym wyruszyć w życie, to nie jestem w stanie dziś wyruszyć w drogę na pustynię, gdzie może dokonać się moje oczyszczenie. Lecz jeśli znasz swój krzyż i widzisz jak ciężki jest, ale chcesz nieść go z Jezusem, to ta droga jest dla ciebie. Jeżeli czujesz ciężar swego grzechu i wstyd jaki on za sobą niesie, to ta wędrówka jest właśnie dla ciebie. Jeżeli chcesz stracić życie, aby otrzymać nowe w Duchu Świętym to ta wyprawa przeznaczona i organizowana jest z tego powodu dla ciebie. Jeżeli widzisz, że twoja relacja z rodzicami, rodzeństwem, przyjacielem, znajomym się nie układa to zapraszam cię na pustynię. Jeżeli zostałeś/aś zraniona przez kogoś bliskiego, ktoś cię opuścił, powiedział niepotrzebne słowa, lub jeżeli ty to zrobiłeś to dziś wyrusz z nami w podróż po pustyni serca. Jeżeli twoje serce jest popękane przez niezdrowe relacje z innymi chodź razem z nami. Jeżeli brakuje w twoim życiu jakiegokolwiek sensu i celu, chodź razem z nami. Może pogubiłeś się i nie wiesz gdzie iść, może twoja wiara i relacja z Jezusem jest na krawędzi, chodź z nami. Może potknąłeś się lub marzenia skończyły się klęską to już dziś wyrusz z nami w tę podróż pełną przygód po ścieżkach słowa Bożego aż do dnia naszej Paschy. WSTAŃ I CHODŹ! Drogą na którą zaprasza nas Jezus i na którą chce wyruszyć jest inna niż wszystkie inne, po wpisany jest w nią krzyż. Kiedyś symbol klęski i hańby, a dziś znak zwycięstwa! Moja, twoja przegrana od dziś może być zwycięstwem Boga w moim/twoim życiu. Moja klęska życiowa i sytuacja graniczna, samotność i pustka dziś może być wypełniona miłością Boga. Ale wybór należy do mnie i do ciebie.

Zapraszam również do wspólnego dzielenia się i refleksji. Piszmy też intencje modlitewne, a jak ktoś ma to również pytania. Zachęcajmy innych do czytania i wspólnej wędrówki, polecajmy znajomym i bliskim. 

Marek Krzyżkowski CSsR

MODLITWA

Jako modlitwę na dziś i najbliższe dni proponuję litanię o pokorę. Odmawiając tę modlitwę polecajmy te intencje o które jesteśmy proszeni oraz nas samych. Modlitwa ta wymaga odwagi jak sama nasza podróż paschalna. Ja kiedyś bałem się jej odmawiać, a dziś ona daje mi siłę.

Jezu cichy i pokornego Serca, wysłuchaj mnie!
Od pragnienia szczęścia wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia pokoju wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia ułatwień wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia wypowiedzenia się wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia usprawiedliwienia się wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby mnie czczono wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby mnie kochano wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby mnie szanowano wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby mnie chwalono wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby mnie rozumiano wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby mnie poszukiwano wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby mnie nad drugich przenoszono wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby mnie oszczędzano wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby się spełniała wola moja wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby wszystko we mnie za dobre uważano wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby zasięgano mojej rady wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby z moim zdaniem się liczono wybaw mnie Jezu!
Od pragnienia żeby być potrzebnym wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed niepowodzeniem wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed trudnościami wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed krytyką wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed upokorzeniem wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed poniżeniem wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed zapomnieniem wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed usuwaniem wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed niesprawiedliwością wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed posądzeniem wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed cudzymi sądami wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed szyderstwem wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed wyśmianiem wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed zniewagą wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed potwarzą wybaw mnie Jezu!
Od obawy przed wzgardą wybaw mnie Jezu!
Aby drugich bardziej kochano niż mnie naucz mnie pragnąć mój Jezu!
Aby drudzy zyskiwali, a ja abym coraz bardziej tracił na znaczeniu u ludzi
naucz mnie pragnąć mój Jezu!
Aby drugich potrzebując, mnie zawsze usuwano naucz mnie pragnąć mój Jezu!
Aby drugich chwalono, a o mnie zapominano naucz mnie pragnąć mój Jezu!
Aby drugich we wszystkim nade mnie przenoszono naucz mnie pragnąć mój Jezu!
Aby drudzy byli świętsi ode mnie, byle bym ja był takim, jakim za łaską Bożą być mogę
naucz mnie pragnąć mój Jezu!
O Jezu cichy i Serca pokornego uczyń serce moje według Serca Twego!

3 komentarze:

  1. szczęść Boże- ja mam pytanie czy pokora to nie jest stawanie w prawdzie przed Panem Bogiem i sobą, a nie poniżanie siebie? Nawiązuję tu do litanii o pokorę. Chodzi mi też o taki fragment z Pisma Świętego: "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego", bo jeśli nie kocham siebie to jak mogę kochać drugą osobę?

    OdpowiedzUsuń
  2. 41 year-old Environmental Specialist Ernesto Blasi, hailing from Swan Lake enjoys watching movies like "See Here, Private Hargrove" and Cryptography. Took a trip to Ironbridge Gorge and drives a Ferrari 250 GT California LWB Competizione Spyder. wyjasnienie

    OdpowiedzUsuń
  3. prawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.

    OdpowiedzUsuń