W naszej wielkopostnej wędrówce staje przed nami napiękniejsza kobieta świata i w całej historii ludzkości. Nie było takiej drugiej i nie będzie. Miriam. To ona dziś słyszy nowinę i choć zmienia to jej plany na życie i wstrząsa nią ta informacja to ufa do końca. Nie zawachała się uwierzyć Bogu, że ma lepszy plan, lepszą strategię na szczęście.
Może czasem wydaje się nam, że Bóg czasem nielogiczny, albo może lepiej powiedzieć, że działa wbrew naszej ludzkiej logice. Zaskakuje nas zawsze w nieoczekiwanym momencie i żeby nie było końca to zawsze inaczej się zachowuje, inaczej objawia się za każdym razem i za każdym razem przychodzi inny i w najmniej oczekiwanym momencie.
I to zawsze to się dzieje wbrew logice
– stwarza świat i ludzi, którzy buntują się przeciw niemu (a przecież mógł stworzyć idealnych);
- zatapia ludzi wielkim potopem, ale zaraz potem żałuje tego;
- nakazuje wyjść Abrahamowi tak po prostu bez celu, bez mapy nie mówiąc gdzie ma iść;
- wyprowadza Izraelitów z Egiptu, mogli pójść krótszą drogą, ale On nie, musieli iść na około i to jeszcze żeby było mało to przez morze. To zaprzecza jakiejkolwiek logice. Potem muszą jakoś dziwacznie się zachowywać obchodząc 7 razy mury Jerycha;
- Gedeon aby pokonać Madianitów, kilkutysięczną armię chodzi po mieście i tłucze garnki, a potem stoi i patrzy jak wróg ucieka;
- wybiera najlichszy z narodów, by był właśnie Jego Narodem Wybranym
-na króla Izraela wybiera pastucha, rudego i piegowatego Dawida.
- A kto stał się Matką Boga? Maryja – ktoś kto po prostu jest nikim. Pochodząca z najuboższej rodziny. Gdzieś na skraju miasta. Myślę, że nikt się nie interesował jej rodziną, a nawet się z nią nie liczył. Jaka jest w tym logika? To ona słyszy – łaski pełna, Pan z Tobą. A Jezus narodził się wśród ludzi, którzy Go odrzucili i ukrzyżowali.
A dziś kto jest świadkiem objawień maryjnych? Ubogie dzieci!
Co Bóg chce nam przez to powiedzieć?
Ta cała opowieść o Bogu, który jest miłością to historia kogoś kto się uniża. Nie przebiera się w szaty ubogiego, ale staje się ubogim.
Jest taki piękny obraz i namalowana na nim scena Zwiastowania – Fra Angelico – gdy anioł klęczy przed Maryją i jest to jakby przenośnia, że to Bóg klęczy przed Maryją i prosi, by to ona stała się Jego domem.
Bóg dziś uniża się przed Tobą, byś mógł jak Maryja zmienić historię świata, ale przede wszystkim historię swojego życia, by moje życie, serce stało się Jego domem. Nie czekaj aż przyjdzie do Ciebie anioł. Nie czekaj na ten ostatni moment. Nie czekaj też Triduum Paschalne. Na magię i klimat świąt. Jeżeli ma się coś w Twoim życiu zmienić to musi się to stać dzisiaj!
Jeżeli jesteś w trudnej sytuacji i doskonale wiesz jak z niej wyjść to dzisiaj zacznij to zmieniać…
Jeżeli trwasz w jakimś grzechu i wiesz jak się z niego wychodzi, a zasadniczo wiemy jaki się wychodzi z większych grzechów, choć nie da się tego zrobić od tak, tylko to jest bardzo długa i ciężka droga, bo nie jest łatwo wychodzić z grzechu, ale dzisiaj ją zacznij….
Znajdź ten swój grzech, tę swoją słabość i dziś wytocz walkę tej słabości…
Jeżeli jest w twoim życiu ktoś kogo nie kochasz, a powinieneś go kochać – to zacznij go kochać dzisiaj…
Nie przygotowuj się do tego co to będzie za tydzień, bo będą święta i będzie stosowna okazja – nie, dzisiaj do niego zadzwoń, dziś idź do niego, jeszcze dziś tej nocy, by podać mu rękę, dziś spróbuj powiedzieć –nie umiem, ale chciałbym ci przebaczyć! Nie umiem, ale chciałbym cię kochać!
Czy to się wszystko zmieni dzisiaj-prawdopodobnie nie, ale zacznij bo Bóg dzisiaj przychodzi do Ciebie!
Nie tylko w święta jest okazja, by naprawić życie, by się pogodzić, ale codziennie, a szczególnie dzisiaj.
Bóg i dziś klęczy przede mną – by moje życie, moje serce stało się Jego domem. On wybiera nie pałac, nie dwór, ale moje serce, które najczęściej jest stajenką, cuchnącą od grzechów i słabości, nieudanych sytuacji życiowych, ale moje i to jest najpiękniejsze miejsce dla Boga! Warto nie przegapić tej okazji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz