niedziela, 5 kwietnia 2015
sobota, 4 kwietnia 2015
WIELKA SOBOTA
Starożytna homilia na Świętą i Wielką Sobotę
Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań.
piątek, 3 kwietnia 2015
WIELKI PIĄTEK
Czy można było zrobić coś więcej? Czy istnieje inny, bardziej wyrazisty obraz miłości? Oto dziś Jezus umiera na Krzyżu dla naszego zbawienia. Szczyt miłości, krzyk miłosierdzia, szaleństwo miłości, skandal miłosierdzia.
czwartek, 2 kwietnia 2015
WIELKI CZWARTEK
To jest dla mnie ważny dzień. Dziś znów zaproszony zostałem, by wziąć w swoim życiu udział z Passze Chrystusa. Ty też jesteś do tego zaproszony.
środa, 1 kwietnia 2015
WIELKA ŚRODA
Już prawie dochodzimy do szczytu naszej wędrówki. Jutro wieczorem zostaniemy wprowadzeni w najświętsze tajemnice naszej wiary.
wtorek, 31 marca 2015
WIELKI WTOREK
Są takie momenty w Piśmie Świętym, które mnie przerażają. Nie tyle samo słowo, co ludzie i wydarzenie. Do takich momentów należy dzisiejszy fragment Ewangelii.
poniedziałek, 30 marca 2015
WIELKI PONIEDZIAŁEK
Obliczać wszystko i ciągle pytać co ja z tego wszystkiego będę miał. To takie nasze ludzkie myślenie. Od zawsze uczą nas, by niczego nie marnować. Liczy się nade wszystko oszczędność. To bardzo mocno na nas przechodzi. Tak bardzo, że to realizujemy również w relacji bosko-ludzkiej. Co ja z tego wszystkiego będę miał? Co zyskam? Czy będę wysłuchany?
niedziela, 29 marca 2015
NIEDZIELA PALMOWA
Każda Niedziela Palmowa niesie ze sobą wiele tajemnic. Za każdym razem przeżywam ją inaczej. Każdy rok daje mi mnóstwo możliwości, by przeżyć to na różny sposób, a tym samym, by zobaczyć te wydarzenia od innej strony. W tym roku ta niedziela zaczyna się w moim życiu od pytania: dlaczego?
sobota, 28 marca 2015
Sobota V tygodnia Wielkiego Postu
Tylko Bóg najlepiej zna nasze serca. I dalej, tylko On wie co dla nas jest najlepsze. Bóg też wie, że choć mamy tak często dobre chęci to tym częściej upadamy i wątpimy. Być może dlatego ten grzech nas tak poniewiera. Być może też dlatego wiele rzeczy nam nie wychodzi.
piątek, 27 marca 2015
Piątek w V tygodniu Wielkiego Postu
czwartek, 26 marca 2015
Czwartek w V tygodniu Wielkiego Postu
środa, 25 marca 2015
ZWIASTOWANIE NMP
W naszej wielkopostnej wędrówce staje przed nami napiękniejsza kobieta świata i w całej historii ludzkości. Nie było takiej drugiej i nie będzie. Miriam. To ona dziś słyszy nowinę i choć zmienia to jej plany na życie i wstrząsa nią ta informacja to ufa do końca. Nie zawachała się uwierzyć Bogu, że ma lepszy plan, lepszą strategię na szczęście.
wtorek, 24 marca 2015
Wtorek w V tygodniu Wielkiego Postu
Tak jak kiedyś Naród Wybrany i my wędrujemy po pustyni ścieżkami wyznaczonymi przez Boga, których kierunek odnajdujemy w naszych sercach.
poniedziałek, 23 marca 2015
niedziela, 22 marca 2015
V Niedziela Wielkiego Postu (wersja II - dla katechumenów)
Bóg w dzisiejszym słowie zaprasza mnie do jeszcze ściślejszej relacji, która dokonuje się przez śmierć. Być może jestem tym zszokowany, ale właśnie tak - Jezus zaprasza mnie, bym w swoim życiu doświadczył śmierci. On dotyka najbardziej intymnej sfery mojego życia. Śmierć to rzeczywistość pozbawiona funkcji życiowych.
V Niedziela Wielkiego Postu (wersja I)
LITURGIA SŁOWA
Bóg daje dziś nam obietnicę nowego przymierza. Ma być ono zupełnie inne. Ma dać inną perspektywę i dlaczego jakby zmienia taktykę?
sobota, 21 marca 2015
Sobota IV tygodnia Wielkiego Postu
To już ostatni dzień czwartego tygodnia naszej wędrówki ze Słowem Bożym przez Wielki Post. Za nami już tyle postawionych kroków, usłyszanych słów, a może i przemian dokonanych w naszych sercach.
piątek, 20 marca 2015
Piątek IV tygodnia Wielkiego Postu
Być chrześcijaninem nie jest łatwo. Być świadkiem Chrystusa to nie prosta sprawa. Żyć na serio i bez wymówek Ewangelią to istny radykalizm, a dziś to rzecz nie modna.
czwartek, 19 marca 2015
UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEGO JÓZEFA, OBLUBIEŃCA NMP
Wraz z Abrahamem i Dawidem o których słyszymy w liturgii do naszej wędrówki przyłącza się św. Józef, Oblubieniec Maryi. Człowiek, który nie wypowiedział w Piśmie Świętym ani jednego słowa staje się wzorem i jednym z największych świętych Kościoła. Nie wiemy jak potoczyły się jego losy, gdy Jezus wyruszył na nauczanie. To co przekazuje nam Tradycja i Biblia to czasy młodości i dorastania Jezusa. Gdy się rodził Syn Boży, on wraz z Maryją mogli mieć maksymalnie 17 lat. Po raz pierwszy został wspomniany przez Orygenesa, który nazwał go "mężem Bożym". Św. Jan Złotousty wspomina jego łzy i radości; św. Augustyn pisze o legalności jego małżeństwa z Maryją i o jego prawach ojcowskich; św. Grzegorz z Nazjanzu wynosi godność św. Józefa ponad wszystkich świętych; św. Hieronim wychwala dziewictwo św. Józefa. Pierwszy specjalny Traktat o 12 wyróżnieniach św. Józefa zostawił słynny kanclerz Sorbony paryskiej, Jan Gerson (1416). Godność św. Józefa wysławiali w kazaniach św. Bernard z Clairvaux i św. Wincenty Ferreriusz (+ 1419), Św. Bernardyn ze Sieny (+ 1444) wprost wyrażał przekonanie, że św. Józef osobnym przywilejem Bożym, jak Matka Najświętsza, został wskrzeszony i z ciałem wzięty do nieba oraz że św. Józef w łonie matki został oczyszczony z grzechu pierworodnego.
środa, 18 marca 2015
Środa IV tygodnia Wielkiego Postu
Nigdy nie jesteśmy sami. Bóg nie czyni z nas sierot. Przypomina nam o tym dzisiaj pierwsze czytanie i słowa, które Stwórca kieruje do nas.
wtorek, 17 marca 2015
Wtorek IV tygodnia Wielkiego Postu
Jezus przychodzi nad sadzawkę Betesda, co oznacza pęknięcie, cięcie. Przychodzi, gdzie są chorzy, niewidomi, chromi, sparaliżowani. Na pewno nie ma pomiędzy nimi miłości czy nawet jakiekolwiek relacji ludzkich. Gdyby umieli się porozumiewać ze sobą, zwyczajnie rozmawiać - jeden drugiemu pomógłby wejść do tej sadzawki.
poniedziałek, 16 marca 2015
Poniedziałek IV tygodnia Wielkiego Postu
Kto rano wstaje... dziś te słowa jakby na nowo zrozumiałem. Po kilku dniach choroby, która mnie totalnie wyczerpała otwieram dzisiejsze słowo i co czytam: oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię i dalej też trochę w innym kontekście, ale też bardzo dla mnie ważne w tych dniach: nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą. Nie będzie już łez ani krzyku, ani biadolenia.
niedziela, 15 marca 2015
IV Niedziela Wielkiego Postu
Bóg się nigdy nami nie zniechęca. Nie zniechęca się naszymi grzechami. Autor Księgi Kronik nawet nawet napisze, że Bóg widząc grzech i okrucieństwo jakiego dopuszcza się człowiek lituje się nad nim, okazuje mu miłość. Nie pozwoli mu całkowicie zginąć. Jeżeli nawet idzie w niewolę, to ON da mu takiego władcę, który wybuduje mu świątynie - miejsce spotkania z Bogiem.
Dlaczego tak postępuje Bóg? Paweł napisze nam, że Bóg jest bogaty w miłosierdzie. Ono jest tak wielkie, że przekracza każdy nas występek. Bóg bowiem umiłował nas przecież pomimo naszych grzechów. Gdy jesteśmy grzesznikami (czyli tymi, którzy bardziej umiłowali grzech niż Boga) to on posyła swojego Syna i w Nim jeszcze bardziej udowadnia nam tę miłość. To przekracza nas ludzi, a może nawet czasem gorszy. Jednak to co robi Bóg to jest łaska. Co to jest? Darmowy dar na który w ogóle, ale to w zupełności nie zasłużyliśmy.
Jezus z rozmowie z Nikodemem powie, że Bóg tak ukochał świat, że dał Swojego jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne. Uwierz w to. Wierzyć to dać serce. Dać serce to wejść w to wszystko ze wszystkim kim jestem i co mam. Tylko tyle chce Bóg, a resztę On sam zrobi. Odwagi!
Jezus z rozmowie z Nikodemem powie, że Bóg tak ukochał świat, że dał Swojego jedynego Syna, aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne. Uwierz w to. Wierzyć to dać serce. Dać serce to wejść w to wszystko ze wszystkim kim jestem i co mam. Tylko tyle chce Bóg, a resztę On sam zrobi. Odwagi!
Pomyśl dziś o takim Bogu. Dobrej Niedzieli +
sobota, 14 marca 2015
Sobota III tygodnia Wielkiego Postu
Koniec już trzeciego tygodnia naszego wędrowania ze Słowem Bożym po ścieżkach naszego życia, po śladach wytyczonych przez serce. Patrząc wstecz jeżeli ktoś rzeczywiście na serio wziął sobie to co mówił Pismo, co mówił Bóg w tym tygodniu to mógł naprawdę wiele przeżyć.
piątek, 13 marca 2015
Piątek III tygodnia Wielkiego Postu
I nic już nie ma co dodawać. Mocniej chyba już dziś słowo nie mogło zabrzmieć. Spodziewałem się tego, ale nie wiedziałem, że to aż tak mocno tego doświadczę. Ponad trzy tygodnie temu rozpoczęliśmy święty czas Wielkiego Postu. Każdy zaczynał jak mógł, jak potrafił czy chciał. Różne były te nasze początki, starty, pierwsze kroki. Tak jak każdy obrałem sobie postanowienie i jak każdy kto chciał sensownie przeżyć ten czas zaplanowałem sobie jak chcę ten okres przeżyć.
czwartek, 12 marca 2015
Czwartek III tygodnia Wielkiego Postu
Cały nasz trud podejmowany w czasie Wielkiego Postu ma za cel przygotować nas najpierw do przyjęcia, a następnie doświadczenia tego daru odkupienia, daru Jezusa Chrystusa, jedynego Odkupiciela Świata. On jest jedynym naszym szczęściem.
środa, 11 marca 2015
Środa III tygodnia Wielkiego Postu
Złotym środkiem na owocną wędrówkę i na całe życie jest wierność Bożemu Słowu. Ten kto strzeże je z całych swych sił i dla kogo staje się ono mądrością i umiejętnością z pewnością dotrze do celu szczęśliwie.
wtorek, 10 marca 2015
PROMOCJA REKOLEKCJI
WIARA MNOŻY SIĘ GDY SIĘ NIĄ DZIELISZ
Zwracamy się z prośbą do was o promocję naszych rekolekcji.
To właśnie dzięki tobie Słowo Boże może dotrzeć jak najdalej
i do tych osób, które tego potrzebują najbardziej.
Zaproś swoich znajomych, przyjaciół lub nawet wrogów (jeżeli masz)
Udostępnij wydarzenie, odcinki i wydarzenia na facebooku
na swojej tablicy lub na grupie swojej wspólnoty lub klasy i w innych miejscach.
Niech to będzie nasze wspólne apostołowanie.
No i przede wszystkim zapraszamy was do modlitwy w intencji tych rekolekcji.
Wtorek III tygodnia Wielkiego Postu
Po raz już kolejny słowo Boże w czasie naszej wędrówki kieruje nasze myśli w kierunku pytania, co by się stało, gdyby Bóg nie zapomniał by o naszych przewinieniach. Któż z nas się ostoi jeżeli On zachowa pamięć o naszych grzechach, ale On Bogiem łaski i wielkiego miłosierdzia. Upadłych podnosi, a tych, którzy Mu ufają pomaga jak matka dziecku czynić dobrze. Niezwykle piękny obraz przedstawia nam dzisiejsza liturgia. Bóg pochylony nad człowiekiem, prowadzący nas po bezpiecznej równinie, chroniący niby kokoszka swoje pisklęta. Trzeba się nam tylko chcieć prowadzić. Potrzeba tu nam wielkiej pokory i miłości-w tym względem siebie.
poniedziałek, 9 marca 2015
Poniedziałek III tygodnia Wielkiego Postu
Wiara czasem wymaga szaleństwa. Wymaga wyjścia z utartych szlaków i dróg. Wymaga świeżości i otwarcia. Często chcielibyśmy dyktować Bogu jak ma robić i jak postępować odnośnie wysłuchiwania naszych próśb.
niedziela, 8 marca 2015
III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
Dlaczego Jesus tak się zachował? O co Mu chodziło? Może postradał zmysły lub nie opanował swoich emocji. A może chodziło tu o coś więcej?
sobota, 7 marca 2015
Sobota II tygodnia Wielkiego Postu
piątek, 6 marca 2015
Piątek II tygodnia Wielkiego Postu
Przez kilka lat tak się dobrze trafiało, że w tym dniu i od tego słowa rozpoczynałem rekolekcje parafialne. Szczególnie jakoś ważne jest dla mnie to pierwsze czytanie. Józef - umiłowany przez ojca, ale odrzucony przez braci. To wszystko przez co w życiu przeszedł było mu potrzebne. Najbardziej jednak wstrząsająca jest przypowieść o dzierżawcach winnicy. Wstrząs jednak nie jest spowodowany tyle okrucieństwem ludzi (choć też), ale przede wszystki Bogiem, który udziela łask tym, którzy zostali odrzuceni i niegodni w oczach ludzi. On daje się przecież wszystkim i każdy dla niego jest najlepszy.
czwartek, 5 marca 2015
ZNAK JONASZA - 7 odcinków
Czy widziałeś już wszystkie odcinki?
Jeżeli nie to zapraszamy - wspólnie czytajmy historię Jonasza, czyli naszą historię życiaCzwartek II tygodnia Wielkiego Postu
Ludzie są zawodni. Nie chcę tutaj narzekać czy mówić o innych. Widzę to na sobie jak bardzo potrafię zawieść. Obiecujemy, składamy deklaracje najśmielsze i najodważniejsze, no ale jak bywa z tym wszystkim to sami wiemy po sobie.
środa, 4 marca 2015
Środa II tygodnia Wielkiego Postu - święto św. Kazimierza Królewicza
Na naszej paschalnej drodze staje dziś niezwykły człowiek - święty Kazimierz Królewicz, żyjący na przełomie XV i XVI wieku. Zakochany bez reszty w Bogu i w Maryi. To w Nich szukał oparcia i siły. Z sercem niepodzielnym i oddanym wyłącznie Bogu. Niech on zatem patronuje nam w naszej wędrówce do Paschy. Niech pomoże uważnie wsłuchać się w głos Boga i jak On tym słowem żyć.
wtorek, 3 marca 2015
Wtorek I tygodnia Wielkiego Postu
Nie wiem jak to jest, ale słowo Boże, choć nie planowane i nie układane pod nastrój mojego życia czy też wydarzenia dziejące się w nich to akurat tak padające i głoszone, że staje się odpowiedzią, podpowiedzią i mocą na to wszystko co jest we mnie.
poniedziałek, 2 marca 2015
Poniedziałek II tygodnia Wielkiego Postu
Jezus w drugim tygodniu daje nam kolejne wskazówki na dobre przeżycie Wielkiego Postu. Ten czas ma nas przygotować na Wielką Noc. Święta Paschalne to nie tylko 50 dni, ale całe życie, bowiem chrześcijaństwo to jest życie paschalne. Człowiek, który spotyka w swoim życiu Chrystusa jest człowiekiem Paschy. Pascha to przejście. Życie to jest codzienne przechodzenie, ciągle nawracanie i ciągłe rodzenie się ze śmierci do życia, z grobu grzechów do poranka życia. I na to przechodzenie, On Mistrz i Nauczyciel daje nam wskazówki. Co więc mamy robić? Jacy mamy być według Jezusa?
niedziela, 1 marca 2015
Zostaw Bogu
(Rdz 22,1-2.9-13.15-18)Bóg wystawił Abrahama na próbę. Rzekł do niego: Abrahamie! A gdy on odpowiedział: Oto jestem - powiedział: weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wskażę. A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna. Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: Abrahamie, Abrahamie! A on rzekł: Oto jestem. Anioł powiedział mu: Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna. Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna. Po czym Anioł Pański przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: Przysiągam na siebie, wyrocznia Pana, że ponieważ uczyniłeś to, a nie oszczędziłeś syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia takiego, jakie jest udziałem twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu.
II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
Wiele razy uczniowie byli świadkami cudownych uzdrowień i sytuacji - ale nie umieli oni zobaczyć jeszcze wszystkiego, a może byli odporni na to wszystko jeszcze, a może niewidomi. Jezus z wybranej przez siebie dwunastki wybiera trzech i idzie z nimi na górę Tabor - dlaczego? Może chce, by wreszcie przejrzeli? A dlaczego tylko trójkę? Dlaczego akurat Piotra, Jakuba i Jana, a nie innych?
piątek, 27 lutego 2015
Sobota I tygodnia Wielkiego Postu
Czy można odróżnić chrześcijanina od ogółu ludzi? Czy my w ogóle mamy się różnić od innych? Wtopieni w świat i kulturę jednak inni. Jesteśmy wezwani do czegoś co rzeczywiście ma nas odróżniać od tych, którzy w swoim życiu nie spotkali Chrystusa.
Piątek pierwszego tygodnia
Pamiętam jak kiedyś będąc jeszcze w Toruniu uczestniczyłem w Eucharystii sprawowanej wraz ze wspólnotą neokatechumenalną. Usłyszałem tam słowa, które tak często odmawiam, którymi się modlę, a jako dla redemptorysty słowa tego psalmu powinny być bliskie i zrozumiałe. Jeśli zachowasz pamięć o grzechach Panie, któż z nas się ostoi. Któż z nas będzie żył, któż z nas będzie miał szansę na Niebo, jeżeli Bóg zatrzyma, zachowa pamięć o moim grzechu, którego przecież mało nie jest i nie jest w żadnej mierze powodem do chluby. Ta prawda jest druzgocząca i niezwykle mocna, ale też dająca nadzieję. Paweł, apostoł powie, że zapłatą za grzech jest śmierć. Umieram więc tylko na swój koszt, dzięki moim wyborom. Jeżeli jednak Bóg chciałby pamiętać o moim grzechu to czy byłby ktoś choć jeden na ziemi z żyjących. On nie pamięta naszych win i grzechów, bo u Niego jest obfite, odkupienie, u Niego jest łaska, a ja całą swoją ufność w Nim pokładam. Kiedyś zupełnie opatrznościowo wpadła w moje ręce książka, myśli jednej z mistyczek. Przeczytałem tam jedną z myśli, która mówi, że człowiek gdy styka się z grzechem, ze złem to zło przelewa się dalej na drugiego człowieka, wspólnotę itd. I tak jest zło powoduje w człowieku agresję, której nie chowa, nie anuluje jej dopóki się na kimś nie wyleje na kogoś tego zła. Natomiast zło gdy spotyka się z Bogiem znika zupełnie, spala się w ogniu miłości. Jedynym sposobem unikania grzechu jest oddanie go Bogu. W żadnej mierze nie wolno mi samemu się zmagać z grzechem, bo upadnę jeszcze niżej i jeszcze gorzej polegnę w swym nieszczęściu.
czwartek, 26 lutego 2015
Czwartek I tygodnia Wielkiego Postu
Minęło już wiele dni naszej wędrówki. Padło już wiele słów, którymi Bóg dzięki Kościołowi nakarmił nasze serca. Wiele czasu każdy z nas zapewne spędził już na modlitwie i medytacji. Podjęte są postanowienia i trud wypełniania ich. Po tygodniu wielu z nas może powiedzieć o podejmowanym trudzie poznawania siebie samego w świetle Bożego słowa, poznawania dobrych i złych stron każdego z nas. Tak wygląda prawdziwa droga po pustyni. Jest to droga w skwarze i upale i pełna niebezpieczeństw, droga trudna, gdzie każdy krok graniczy z cudem.
środa, 25 lutego 2015
Środa I tygodnia Wielkiego Postu
Mija już tydzień naszej wędrówki paschalnej wędrówki. Za nami podjęte postanowienia i konkretne kroki. Z każdym dniem coraz bliżej mety. Jest taka dieta, bardzo surowa po której widoczne są efekty już po tygodniu i człowiek tak bardzo się cieszy ze swoich efektów, a przychodzi drugi i trzeci tydzień, gdzie się nie schudnie ani grama. Jest wtedy taka pokusa, by skończyć z tą dietą. Tak też jest z naszym życiem duchowym. Bardzo widoczne jest to przy naszych postanowieniach wielkopostnych. Jakże bardzo łatwo wtedy jest zejść z tej właściwej drogi i skusić się, by iść ścieżką bez przeszkód i trudności. Ta pokusa dotyka dziś wszystkich ludzi. Obecne pokolenie młodych też zwykło się nazywać "mięczakami", którzy boją się trudności i cierpienia w życiu, a gdy to ich spotyka nie umieją sobie poradzić z życiem i odbierają sobie życie. I to jest jedno spojrzenie.
wtorek, 24 lutego 2015
Wtorek I tygodnia Wielkiego Postu
Bóg nie rzuca słów na wiatr. Jego słowo, każde słowo, ma ogromną moc. Cokolwiek wyrzeknie to się dzieje. Tak też jest z tym, gdy mówi do nas jak mamy się do Niego zwracać. Skoro mówi, że jest dla nas Ojcem to nim rzeczywiście jest. To jest tak bardzo oczywiste.
poniedziałek, 23 lutego 2015
Poniedziałek I tygodnia Wielkiego Postu
Gdy czytam dzisiejsze słowo Boże to uderza mnie jeden podstawowy fakt. Jezus w czasie naszej wędrówki nie wymaga nie wiadomo czego, nie wymaga rzeczy niemożliwych. Pośród naszych postanowień wielkopostnych wybieramy często ciężkie umartwienia, które podkreślają tak naprawdę naszą osobowość i naszą siłę woli. Słowo Boże w sposób cudowny i niesamowity wskazuje nam w tym czasie na bliźniego. Ten temat przewija się od początku czasu wielkiego postu, a skoro tak się powtarza to myślę, że jest jednym z ważniejszych. Mogę podejmować poważne postanowienia, ale czy poprzez to spotkam się z Bogiem? Czy taki post jest miły Jemu? Jeszcze jest czas na przepakowanie bagażów i wybranie tego co jest najważniejsze. Muszę stale pamiętać, że ja mam się przygotować do świąt Wielkanocnych. I muszę pamiętać, że to Bóg zwycięża w moim życiu, a nie ja!
niedziela, 22 lutego 2015
I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU (II)
Jezus wychodzi na pustynię. Każdego roku słyszymy, że Wielki Post to pustynia. On idzie na pustynie napełniony Duchem Świętym. Nim wyruszył w pustynne miejsce poszedł nad Jordan, by przyjąć chrzest z rąk Janowych i tam słyszy, że jest umiłowanym Synem. Usłyszał, że Bóg kocha Go nieskończenie. Żeby dobrze przeżyć ten czas i wytrwać w postanowieniach – trzeba najpierw poczuć się umiłowanym przez Boga i to nieskończenie umiłowanym. Bez tego przegram ten post.
Chyba, że jestem lepszy od Jezusa?
Umocniony Duchem idzie na pustynię. Idzie tam na 40 dni – samotności, bezczynności, milczenia opuszczenia, braku życia, na ziemię nieprzychylną, gdzie siedlisko swoje mają demony. 40 dni, gdy cichnie świat zewnętrzny, a coraz bardziej krzyczy wnętrze człowieka. 40 dni uporczywego trwania na przekór temu wszystkiemu co wokół – upałowi i zimnu, głodowi, brakowi schronienia. Długi ciąg dni, których treścią jest nie walka a pustka. To był czas na przemyślenie tych słów z nad Jordanu. I gdy mija ten czas i Jezus odczuwa głód i nie ma sił się bronić to właśnie wtedy przystępuje do Niego szatan. I tu dopiero zaczyna się post – prawdziwy post.
Post to nie retusz czy poprawienie makijażu, ale to zmierzenie się z tym wszystkim co jest głęboko w nas i co nas niszczy od środka.
Co diabeł mówi do Jezusa? Czym Go kusi?
Gdy mówi zamień te kamienie w chleb to chce powiedzieć Mu – masz taką władzę. On i teraz nas tym kusi – władzą, siłą, pokazaniem jacy jesteśmy świetni i bezwzględni w ocenianiu innych. To jest nasza pogarda dla słabości i inności. To jest nasza wyższość lub celebrowanie przebaczenia w nieskończoność. To jest też pokusa pokazania sobie jacy jesteśmy mocni w naszych postanowieniach. Chcemy być silni, a Jezus był słaby. Może chce być lepszy od Jezusa?
Gdy diabeł mówi rzuć się w dół to kusi nas sensacją. To jest ten post, to jest tak książka, to są te kazania – w tym roku się nawrócę i czekam na błysk, a może to, a może tamto. Gubimy serce. Biegamy od kościoła do kościoła. Wszystko jest ważne. Wszędzie muszę być. Wszystkie rekolekcje muszę zaliczyć. Jezus nie ulega tej pokusie. Czy ja chcę być lepszy?
Gdy diabeł mówi, by mu oddać pokłon to mówi nam o naszej pysze. Dotyka naszego poczucia wartości. Ciągle tą wartość próbujemy sobie udowadniać. My jesteśmy świetni! Naszej pysze można pomniki stawiać. A gdzie jest w tym wszystkim Bóg?
Ta ewangelia to nie jest opowieść o nie jedzeniu cukierków czy o rzuceniu palenia albo o nieoglądaniu telewizji. To jest zmierzenie się z samym sobą i z tym co we mnie głęboko. Kluczem, by to zwyciężyć jest wydarzenie, które dokonało się w rzece Jordan. Kluczem dobrego przeżycia postu jest przeżycie Jordanu. Chyba, że tego nie potrzebujesz, bo jesteś lepszy od Jezusa…
Marek Krzyżkowski CSsR
I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU (I)
Pierwszy człowiek został wygnany z raju i wyruszył na pustynię i Jezus dziś wychodzi na tę pustynię, by się ze mną spotkać. Jeżeli chcę spotkać Jezusa żywego i prawdziwego to powinienem wyruszyć nie do pałacu, zamków czy pięknych domów, ale na pustynię. Wyruszyć na pustynię mojego serca, bo tam czeka na mnie Jezus. Na pustyni wobec prób i momentów krytycznych staję przed sobą w prawdzie, tak też staję przed bliźnim i przed Bogiem. Na pustyni poznaję kim naprawdę jestem. Niestety ta wędrówka pokaże mi moją słabość i to w sensie bardzo dosłownym i wyrazistym. To podejmowany trud i wyrzeczenie pokaże mi kim tak naprawdę jestem, jaki jestem i na ile jestem człowiekiem.
sobota, 21 lutego 2015
Sobota po popielcu
W ostatni dzień tygodnia przed I niedzielą Wielkiego Postu otrzymujemy kolejne wskazówki do naszej wędrówki. Po tym jak mamy uznać naszą grzeszność i ludzką słabość, wziąć krzyż i zostawić wszystko ze względu na Jezusa, kolejnym krokiem jest pozbycie się takiego zadufania w sobie i świadomości doskonałości i nieomylności oraz walki o siebie, drugiego, a to wszystko ma prowadzić do Boga.
piątek, 20 lutego 2015
czwartek, 19 lutego 2015
Piątek po popielcu
Są różne metody postu i różne szkoły przeżywania tego czasu. Dzisiejsze słowo, które nam Bóg daje ukazuje właściwy kierunek tego czasu. Wiele razy podejmujemy umartwienia. Z życia wiem, że często tak jest, że gdy pościłem to chodziłem zły i z ponurą twarzą - bez kija nie podchodź. Umartwiamy siebie a jednocześnie innych swoim przykrym zachowaniem. Nie o to jednak chodzi w poście. Ważne jest byśmy dzisiejsze słowa z księgi proroka Izajasza umieli powiązać z ewangelią usłyszaną w Środę Popielcową. Czym zatem jest ten czas i jak dobrze go przeżyć. Wielki Post to czas walki. Prorok Izajasz wzywa do krzyku i wołania z całych sił. Dziś na pewno zostałby wyśmiany przez media za te słowa. Wytknij grzechy i wszelkie nieposłuszeństwa. Zero kompromisu, białe nie jest czarne. Chrześcijanin to nie człowiek kompromisu, ale wierności. Dziś gdy tak ktoś mówi to od razu jest oskarżony o politykowanie i nazwany moherowym beretem.
środa, 18 lutego 2015
Czwartek po Popielcu
Na początku naszej wędrówki Bóg stawia każdemu z nas fundamentalne pytanie i jednocześnie zadanie. Kim jestem przez to co robię w życiu? Co jest dla mnie najważniejsze? Co jest moim skarbem, drogocenną perłą? Wreszcie co lub kto wypełnia moje serce, co lub kto nadaje rytm temu sercu? Kto jest moim Bogiem i w jakiego Boga wierzę. Nie można wyruszyć w tak poważną podróż przez Wielki Post bez zadania tych pytań i udzielenia na nich odpowiedzi. Nie można i bez nich nie ma sensu gdziekolwiek się wybierać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)